Większość osób lubiących stymulację analną z czasem zaczyna sięgać po gadżety. Na rynku mamy szeroki wybór korków lub koralików analnych - zarówno z wibracją jak i bez. Co jednak kiedy i te się znudzą, a chcemy doświadczyć czegoś ciekawszego? Tutaj z pomocą przychodzą gadżety z dodatkowymi funkcjami, takimi jak ruch posuwisto-zwrotny, elektrostymulacja czy różnego typu rotacje.
Zdecydowałam się sięgnąć po korek analny z tej ostatniej kategorii. Rotator Plug2+ jest gadżetem, który oprócz standardowej funkcji wibracji posiada drugi silnik odpowiadający za stymulację samego odbytu. W dolnej połowie korka, w miejscu przewężenia, posiada on rząd ruchomych koralików, przykrytych jedynie cienką warstwą silikonu. Według opisu na stronie producenta, ruch koralików powinien przypominać w odczuciach rimming. Po wyciagnięciu gadżetu z opakowania i sprawdzeniu go w dłoniach naprawdę byłam pełna nadziei, że będzie to totalne wow!
Rotator Satisfyer Plug 2+ jest gadżetem unisex – świetnie sprawdzi się zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Nie poleciłabym go jednak osobom, które dopiero zaczynają swoje analne przygody, ponieważ ma on aż 5,5cm średnicy. Sprawdzi się on więc lepiej dla osób, które już mają jakieś doświadczenie. Korek analny posiada 12 trybów wibracji oraz 12 trybów rotacji. Jest on też sterowany aplikacją na telefon (Satisfyer Connect) co sprawia, że w rzeczywistości ilość programów jest nieograniczona. W aplikacji możemy tworzyć własne wzory oraz zaprogramować zabawę, ustawiając własne tryby. Mamy możliwość sterowania gadżetem w wersji live – możemy przesuwać linie poziomów rotacji i wibracji kontrolując gadżet na żywo. Ponadto korkiem możemy sterować za pomocą głosu lub podłączyć do swojej ukochanej playlisty – a wtedy będzie wibrował w rytm muzyki. Oprócz tego w aplikacji znajdziemy kilka dodatkowych funkcji. Jest to ogromny plus gadżetu. Sprawia, że jest on bardziej ciekawy i przede wszystkim łatwiejszy w obsłudze – w trakcie zabawy nie musimy się wyginać w dziwnych pozycjach, żeby zmienić tryb. No i oczywiście pozwala to też na zdalne oddanie kontroli w ręce kogoś innego.
Przejdźmy jednak do najważniejszego – doznania. Tak jak pisałam wyżej, w ręce gadżet sprawiał bardzo dobre pierwsze wrażenie. Całość jest starannie wykonana z bezpiecznego dla ciała silikonu, ładowana na kabel USB, ma smukły kształt ułatwiający włożenie oraz szeroką podstawę, która zapobiega wchłonięciu korka. Moc wibracji określiłabym jako średnią w kierunku mocnej, bo wiadomo tutaj wszystko zależy od preferencji. No i te koraliki..
O ile kiedy trzymamy korek w ręku dają one fantastyczny rodzaj obrotowej stymulacji o tyle po włożeniu korka na swoje miejsce totalnie traci on moc. Ruch poszczególnych koralików jest niestety praktycznie niewyczuwalny i zostaje nam bardzo delikatne uczucie rotacji. Być może jest to kwestia tego konkretnego gadżetu, ale wówczas warto byłoby porównać go z podobnymi produktami innych firm. Niestety mała efektywność tej funkcji sprawia, że nie mogę być z niego w pełni zadowolona. W końcu to obietnica symulacji rimmingu wydała się tutaj najbardziej obiecująca.
Rotator Plug 2+ zostawia mnie z bardzo mieszanymi odczuciami. Jest to świetny wibrujący korek analny z aplikacją dającą wiele możliwości, jednak nie zalazłam w nim tego „czegoś więcej”. Wciąż nie znalazłam dodatkowej, unikatowej funkcji, która w pełni zaspokoi moją ciekawość. Muszę szukać dalej.
Jeśli sama chciałabyś się przekonać o możliwościach tego produktu to znajdziesz go tu: TUTAJ