Zadbane stopy to wizytówka kobiety /i mężczyzny również/. Nie ma nic bardziej zniechęcającego niż zaniedbane stopy z pękającymi, chropowatymi piętami, nagniotkami i nieopiłowanymi paznokciami, nierzadko zaatakowanymi grzybicą. Latem takie widoki zdarzają się częściej z wiadomych przyczyn. Niektóre panie wskakują bez zastanowienia w sandałki nie bacząc na stan swoich stóp. U facetów nie jest to aż tak eksponowane gdyż oni akurat rzadziej chodzą w odkrytym obuwiu. Niemniej jak pan już te sandałki ma na sobie, często ten widok do przyjemnych nie należy. Tym częściom ciała poświęcamy wiele uwagi a naprawdę wystarczy chwila aby były one miękkie, jedwabne i nie straszyły nadmiarem zrogowaciałej, twardej skóry i krogulczymi paznokciami. Wydawałoby się, że jest to raczej temat na wiosenny lub letni artykuł jednak aby mieć ładne stopki trzeba o nie dbać przez cały rok. Dodatkowo kobiece stopy często bywają fetyszem dla wielu panów, którzy uważają je za jedną z atrakcyjniejszych części damskiego ciała, więc jak tu się o nie nie troszczyć?
Contents
W trosce o zdrowe stopy, w pierwszej kolejności należy mieć na uwadze odpowiednio dobrane obuwie. Wykonane z syntetycznych materiałów, nieodpowiednio wyprofilowane, niewygodne – staje się podstawowym źródłem problemów. Sprzyja bowiem nadmiernemu poceniu stóp oraz tworzeniu się odcisków i pęcherzy. Co więcej noszenie niewygodnego obuwia może z czasem doprowadzić stopy do zniekształceń. Dotyczy to zwłaszcza damskich butów, nienaturalnie obejmujących palce stóp, a przede wszystkim posiadających zbyt wysoki obcas. Niewskazanym jest także zbyt częste obuwia sportowego. Efektem w tym wypadku mogą być odparzenia i nadmierne zrogowacenia naskórka.
Do pozostałych czynników, których należy unikać w trosce o zdrową skórę stóp należy:
Działając w sposób eko wszelkie kremiki drogeryjne, a nawet te apteczne odpadają /jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami zdrowych stóp bez grzybni/. W celu nawilżenia i zmiękczenia naskórka doskonale spisuje się nierafinowany olej kokosowy, który działa silnie przeciwgrzybiczo i leczy już istniejącego grzyba lub nierafinowane masło shea, po którym stopy są miękkie i pięknie pachną orzechami. Trzeba zwracać uwagę w trakcie zakupu czy są to produkty rafinowane czy nie. Nierafinowany olej posiada więcej wartościowych składników, które nie zostały zniszczone podczas procesu rafinacji.
Owe zabiegi najlepiej przeprowadzić na noc i po nałożeniu oleju lub masła włożyć skarpetki i smacznie sobie zasnąć. Tak drastyczne usuwanie martwego naskórka nie może być przeprowadzane zbyt często, gdyż im częściej się to robi tym szybciej skóra narasta. Jest to kwestia indywidualna więc u każdego będzie inaczej przebiegał proces odnowy naskórka. Ja robię taki intensywny zabieg średnio co 3 tygodnie zimą, latem częściej ponieważ lubię biegać boso po ogrodzie. Między zabiegami tak raz na tydzień, podczas kąpieli wygładzam stopy wyłącznie pumeksem na mokro. Nawilżam natomiast prawie codziennie i to wyłącznie na noc.
Prawdziwą furorę robią ostatnio skarpetki złuszczające. Wiele marek kosmetycznych ma je w swojej ofercie. Są to skarpetki- woreczki nasączone kwasami i ekstraktami roślinnymi. Przeważnie w uniwersalnym rozmiarze. Nakładamy je na czyste i osuszone stopy. Trzymamy tak kilka godzin ( czas zależy od producenta), Zdejmujemy, ponownie myjemy stopy i czekamy na efekty. Niestety nie działają od razu. Na piękne i gładkie stopy musimy poczekać od 7-10 dni. W tym czasie stara, szorstka skóra jest zrzucana. Wygląda to trochę nieestetycznie. Ale z pod niej wychodzi nowa piękna i gładka.
Efekt utrzymuje się przez ok. 5 tygodni. Ich ceny początkowo były zawrotne. Teraz zaczynają się już od 19 zł. W zależności od producenta. Jeszcze ich nie miałam ale mam chęć wypróbować.
No i nie można zapomnieć o pedicure, panom również! Ładnie podcięte i opiłowane paznokcie dodają stopom uroku i powabu. Jeżeli mamy tendencję do przerośniętych skórek najlepiej lekko je odsuwać drewnianym patyczkiem po kąpieli jak są miękkie i rozpulchnione. Kobiety mogą sobie pomalować pazurki według uznania. Tutaj jednak mam małą uwagę, trzeba dobrze dobrać lakier bez formaldehydu i toluenu, DBP (dibuthyl phtalate), żywicy formaldehydowej (formaldehyde resin) i kamfory bo można zniszczyć sobie płytkę paznokciową co osobiście przerabiałam. Te chemikalia mogą przyczynić się do tzw. onycholizy czyli odchodzenia płytki paznokciowej od łożyska. Szerzej na temat tej choroby piszę w artykule – Grozi Ci onycholiza – choroba paznokci jeśli stosujesz lakiery i odżywki z folmadehydem! Nieciekawa sprawa i długo się ją leczy. Przez złe lakiery załatwiłam sobie tak jeden paznokieć i dopiero jak odrósł cały na nowo było ok. Od tamtej pory bardzo uważam z lakierami i używam ich zazwyczaj latem gdy noszę odkryte obuwie. Nawilżając stopy nie wolno zapominać o paznokciach. Pod wpływem oleju kokosowego czy masła shea stają się silne, twarde i zdrowe.
Antyperspiranty do stóp zawierają często talk i substancje redukujące potliwość. Neutralizują również nieprzyjemny zapach. A przy tym nie wysuszają. Warto je mieć w swojej kosmetyczce lub torebce. Dla osób o skrajnie dużej potliwości polecane są blokery do stosowania okresowo. Blokują one kanaliki potowe.
Po pozbyciu się martwego naskórka należy zadbać o odpowiednie nawilżenie i odżywienie stóp. Na rynku jest bardzo wiele kosmetyków, które do tego służą. Od bardzo ciężkich z mocznikiem po typowo letnie, lekkie, które nie zostawiają tłustego filmu i szybko się wchłaniają. Gdy pięty przechodzą kryzys i pękają musimy udać się do apteki po produkty specjalistyczne.
Nasze stopy chcą się cieszyć latem. Dajmy im tą możliwość. Zadbajmy o to aby były wypielęgnowane ale przede wszytkim zdrowe.
Jakie są Wasze rytuały spa dotyczące stóp latem?