Gdy on kończy za szybko, duży problem…

Podniecenie – na czym polega? Jak je wywołać?
20 września 2019
Dlaczego mężczyźni zdradzają?
Dlaczego mężczyźni zdradzają?
9 października 2019

Co oznacza stwierdzenie, że mężczyzna kończy za szybko? Przedwczesny wytrysk jest najczęściej spotykanym zaburzeniem seksualnym na świecie. W większości przypadków dotyczy młodych, niedoświadczonych mężczyzn, ale może wystąpić w każdym wieku. Czasami dochodzi do niego na sam widok rozebranej partnerki. Wbrew pozorom to nie jest wyłącznie męski problem, ale obojga partnerów. I oboje powinni nauczyć się sobie z tym radzić. Od czego zaczynamy ? Niestety takich problemów jest mnóstwo. A więc ...

Przyznam się szczerze, że jestem w pierwszym poważnym związku. Nigdy wcześniej nie miałam innego chłopaka. Z tym aktualnym straciłam dziewictwo i tylko z nim uprawiam seks. Z tego powodu nie mam żadnego porównania. Wiadomo, że coś tak czytałam, ale dane na ten temat są tak różne, że już nie wiem co jest prawdą. A bardzo ciekawi mnie, ile powinien trwać normalny stosunek. Nie za krótki, nie długi jak w filmach, ale zwyczajny. Mam wrażenie, że u nas nie jest z tym najlepiej. Prawda jest taka, że według mnie kończy za szybko i dlatego jeszcze nigdy nie miałam orgazmu.

To znaczy, szczytuję, ale kiedy on już sobie ulży. Albo on robi mi dobrze ręką, albo sama muszę dokończyć. Chwilę trwa, zanim zacznę odczuwać przyjemność ze zbliżenia, a jest już po wszystkim. Myślałam sobie, że to ze mną jest coś nie tak. Ostatnio zaczęłam patrzeć na zegarek, kiedy zaczynaliśmy i już po. Wyniki są raczej tragiczne, ale może się nie znam i niepotrzebnie narzekam…

Dwa razy to było około 5 minut, tylko raz 10, ale wtedy nie skończył, bo był zmęczony. Najkrócej - coś ok. 3 minut. Czy któraś kobieta jest w stanie osiągnąć orgazm tak szybko? Mam wrażenie, że on się tym nie przejmuje. Byle zrobić swoje, a mnie ma gdzieś. Ale może to już choroba i po prostu nad tym nie panuje? Tyle się słyszy o przedwczesnym wytrysku. Z drugiej strony, ja to odczuwam czasami jako komplement. Muszę go naprawdę podniecać, skoro tak błyskawicznie dochodzi.

On jest w moim wieku, ale wiem, że miał jakieś doświadczenia wcześniej. Nie widzę, żeby martwił się tą swoją szybkością, więc może to normalne? Różne badania podają, że seks ma trwać kilkanaście minut, a nie np. 3… Więc jak to jest? Coraz bardziej mi się wydaje, że to on ma problem. Ja przy okazji też, bo skoro chcę z nim być na zawsze, to chyba nigdy mi do końca nie dogodzi

Anonim

Contents

Zarezerwowany dla młodych mężczyzn?

Przedwczesny wytrysk jest najczęściej spotykanym zaburzeniem seksualnym na świecie. W większości przypadków dotyczy młodych, niedoświadczonych mężczyzn, ale może wystąpić w każdym wieku. Czasami dochodzi do niego na sam widok rozebranej partnerki. Wbrew pozorom to nie jest wyłącznie męski problem, ale obojga partnerów. I oboje powinni nauczyć się sobie z tym radzić.

Gdy on kończy za szybko, duży problem...
Fakty.

Zaburzenie to jest definiowane w seksuologii jako niezdolność powstrzymania wytrysku przed wspólnym doznaniem przyjemności przez oboje partnerów. Za przedwczesny uznaje się ten, który następuje w 2 minuty po rozpoczęciu stosunku. Zaburzenie jest dość powszechne, bo dotyczy około 37 proc. aktywnych seksualnie mężczyzn – wynika z „Raportu seksualności Polaków” prof. Lwa-Starowicza z 2005 roku. Z czego 2 proc. facetów ma wytrysk, zanim jeszcze w ogóle dojdzie do penetracji, w skrajnych przypadkach podczas rozbierania się. Z tym, że u jednych PE jest zjawiskiem stałym, u innych pojawia się tylko w określonych sytuacjach, np. po długim okresie abstynencji lub przy nowej partnerce.

Stres i wysokie wymagania

- Przyczyn wytrysku przedwczesnego jest wiele. Na przykład stres i napięcie podczas współżycia, bardzo wysoka pobudliwość seksualna, niemożność kontrolowania swoich reakcji seksualnych. Istotne jest też regularne rozładowanie popędu. Im rzadziej mężczyzna współżyje, tym szybciej dochodzi u niego do wytrysku podczas seksu. Dlatego też szybkie szczytowanie może pojawić się u mężczyzn, którzy nie rozładowują popędu zbyt często– mówi Magdalena Krzak, psycholog i seksuolog kliniczny z Poradni Seksuologicznej "Pro Vita" w Krakowie.
Długość trwania stosunku.

W wielu przypadkach problem wynika z nastawienia psychicznego mężczyzny. W piśmie "Archives of Sexual Behavior" z 2003 roku opublikowano badania, w których 24 proc mężczyzn twierdziło, że cierpi na przedwczesny wytrysk. I jedynie 10 proc. partnerek badanych przyznało, że ich partner ma problem. 90 proc. pań nie miało żadnych zastrzeżeń co do długości trwania stosunku. Wniosek - często problem istnieje tylko w głowie mężczyzn. Wydaje się, że aby zaspokoić partnerkę seks musi być bardzo długi i namiętny. Zdarza się też, że wielu mężczyzn skarżących się na przedwczesny wytrysk nie tyle cierpi na tę przypadłość, co zwyczajnie uważa, że powinni wytrzymywać dłużej. Dr Marcel Waldinger, neuropsychiatra z Haga Hospital Leyenburg w Holandii, światowy autorytet w dziedzinie badań nad PE określa to terminem „niby przedwczesna ejakulacja”. Problem tych mężczyzn zazwyczaj ma podłoże psychologiczne lub jest skutkiem zaburzeń relacji w związku. Partner uważa, że nie zaspokaja swojej partnerki, chociaż jego czas dochodzenie
do orgazmu nie odbiega od średniej. W takim wypadku mężczyzna potrzebuje psychoterapii.

Gdy on kończy za szybko, duży problem...

Problem obojga partnerów

W życiu faceta trudno znaleźć sferę ważniejszą od seksu. Zaburzenia w tej sferze bywają powodem frustracji, depresji i lęku. Mogą prowadzić do kompleksów, a co za tym idzie zamykania się w sobie, unikania kontaktów z kobietami, a także ucieczki w nadużywanie alkoholu, narkotyków i innych środków odurzających. Problemy seksualne w związku prowadzą do konfliktów i rozpadu rodziny. Magdalena Krzak zauważa, że w pewnym sensie jest to bardziej problem partnerki, bo to ona pozostaje niezaspokojona. Pytanie jednak, co kobieta może zrobić, żeby pomóc swojemu ukochanemu. Przede wszystkim nie wymagać od niego, żeby zawsze był w formie i zaspokajał wszystkie jej potrzeby. Trzeba się liczyć z uczuciami i problemami obojga. Ona powinna okazać mu akceptację i wsparcie. Może też pomóc mężczyźnie poszukać pomocy i rozwiązania problemu, na przykład udać się razem z nim do seksuologa – mówi Magdalena Krzak.

Cierpliwość i wyrozumiałość.

Ważna jest cierpliwość i wyrozumiałość każdej ze stron. Stres nasila problem. Powoduje, że mężczyzna zamyka się w sobie, unika seksu. W ten sposób tworzy się błędne koło, bo im rzadziej uprawia seks, tym bardziej rośnie napięcie i ryzyko przedwczesnego wytrysku. Czasami pomaga lampka wina, bo może pomóc się rozluźnić. Rozwiązaniem bywa też masturbacja "przed”. Warto pamiętać, że nawet jeśli partner dochodzi w czasie poniżej 2 minut, to nie znaczy, że w tym momencie musi skończyć się seks. Potem może doprowadzić partnerkę do orgazmu pieszczotami. Najlepiej jednak udać się do seksuologa. Specjalista może zalecić odpowiednie ćwiczenia, albo środki farmakologiczne, np. maści. Czasami wystarczy jedna wizyta, najczęściej terapia trwa kilka miesięcy. Dobrą wiadomością jest to, że skuteczność leczenia tego zaburzenia jest obecnie bardzo wysoka i wynosi ponad 90 proc. Skuteczne mogą też się okazać odpowiednie środki opóźniające wytrysk dostępne w sex-shopie. Do wyboru są żele, kremy i spray'e.

"Nic się nie stało"

Ten scenariusz powtórzył się po raz kolejny. Podczas stosunku, gdy ty byłaś dopiero w połowie drogi do osiągnięcia orgazmu, twój ukochany już skończył. Znów ogarnia cię rezygnacja, ale przecież nie powiesz mu, że jesteś zła czy zawiedziona. Robisz więc dobrą minę i udajesz, że nic się nie stało. On też nie jest szczęśliwy, że nie potrafi kontrolować swojego orgazmu. Po wszystkim odwraca się na drugi bok i myśli, że znów nie stanął na wysokości zadania. Zamiast o tym porozmawiać, staracie się zachowywać, jakby nic się nie stało. Uwaga, jesteście na najlepszej drodze do kryzysu w waszym łóżku. A przecież "przedwczesny wytrysk" to nie jest problem nie do rozwiązania. I to właśnie ty możesz pomóc swojemu mężczyźnie. Tylko musisz to zrobić delikatnie. Pamiętaj, że żaden facet sam się nie przyzna, że potrzebuje wsparcia.

Kiedy mówimy o problemie?

Specjaliści nie są do końca zgodni, kiedy możemy mówić o "przedwczesnym wytrysku". Jedni uważają, że wtedy, gdy nastąpi on ok. dwie minuty od rozpoczęcia stosunku. Inni twierdzą, że wtedy, gdy mężczyzna osiąga orgazm po ok. 15 ruchach penisa w pochwie. Jednak najbardziej trafna mówi: kłopot jest wtedy, gdy mężczyzna szczytuje wcześniej niż sam by tego chciał.

Jak pomóc?

Jak możesz pomóc swojemu partnerowi? Zacznij od rozmowy. Uświadom mu, że kłopot z kontrolowaniem orgazmu ma co trzeci mężczyzna na świecie. I to wcale nie znaczy, że jest złym kochankiem. Seksuolodzy twierdzą, że "przedwczesny wytrysk" nie jest chorobą, a jedynie dysfunkcją, którą przy odrobinie cierpliwości i dobrej woli można zlikwidować. Jego przyczyny mogą być zarówno fizjologiczne (specyficzna budowa) jak i psychiczne (stres, lęk przed niespełnieniem oczekiwań partnerki). Wielu mężczyzn do seksu podchodzi zadaniowo. Ich głównym celem jest wtedy zaspokojenie partnerki. Jeśli im się to nie udaje, rodzi się frustracja. A przecież nie o to chodzi. Seks to przede wszystkim bliskość, dotyk, pieszczoty. A orgazm jest jego ukoronowaniem, a nie celem samym w sobie. I o tym przede wszystkim powinnaś go przekonać.

A Wy jakie macie doświadczenia ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Created with Visual Composer