Moc, jakość i piękno w jednym – recenzja wibrującego korka analnego Funn Plug od Femme Funn
Obrotowy zawrót głowy – recenzja wibratora z funkcją rotacji Spinning Rabbit 1 od Satisfyer
6 września 2024
W 2023 roku na Targach EroFame w Hanoverze jedną z rzeczy, która szczególnie zapadała mi w pamięć, była linia pięknych, kolorowych produktów, wykonanych z miękkiego i aksamitnego silikonu – i nie, nie mówię tu o marce Fun Factory, która być może jako pierwsza przychodzi Wam na myśl, czytając ten opis. Były to produkty marki Femme Funn – różnego rodzaju gadżety, których wspólnymi cechami były wysoka jakość wykonania, mocne wibracje i piękna gama kolorystyczna. I pomimo, że od czasu tych targów czułam potrzebę zrecenzowania któregoś z gadżetów tej marki, to na skutek napiętego harmonogramu udało mi się to dopiero trochę ponad rok później. Czy bardzo pozytywne pierwsze wrażenie dotyczące Femme Funn idzie w parze z jej rzeczywistymi możliwościami?
Contents
Zabawki analne nie są najczęściej recenzowanymi przeze mnie produktami, gdyż używam ich dość okazjonalnie w porównaniu z innymi zabawkami z mojej kolekcji. Funn Plug jest również pierwszym wibrującym gadżetem analnym, z którym miałam do tej pory styczność, ponieważ do tej pory używałam jedynie takich zabawek bez tej funkcji. Od razu po otwarciu opakowania przypomniałam sobie, dlaczego ta konkretna marka tak zapadła mi w pamięć na targach w Hanoverze.
Funn Plug jest niezwykle elastyczny, możemy go wygiąć właściwie w każdą stronę, co świetnie sprawdziło się w praktyce, ponieważ po włożeniu go do pupy nie czułam żadnego dyskomfortu podczas jakichkolwiek ruchów, a korek doskonale dopasowywał się do mojej anatomii.
Jego ogromną zaletą jest również to, że silikon z którego jest wykonany jest bardzo miękki – zwłaszcza jego górna część. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że jest jednym z najmiększych silikonów, z jakimi miałam dotychczas do czynienia. Całość dopełnia dodatkowo przepiękny, turkusowy kolor, który z miejsca skradł moje serce. Mówiąc więc w skrócie – mając ten gadżet w ręce, nie mogłam się doczekać, żeby go użyć i sprawdzić w praktyce jego możliwości.
Czymś o czym warto wspomnieć jest też rozmiar korka – według mnie jest on odpowiedni nawet dla osób, które nie mają dużego doświadczenia z zabawkami analnymi, gdyż w najszerszym punkcie jego średnica wynosi 3,5 cm. Długość również nie stanowiła problemu – część, która wchodzi do środka ma 11,6 cm. Przy użyciu odpowiedniej ilości lubrykantu (z zabawkami silikonowymi używamy tylko takich na bazie wody!) wkładanie i użytkowanie korka powinno być komfortowe i bezbolesne. U mnie takie było.
Moc wibracji
Funn Plug oferuje nam aż 20 różnych trybów i poziomów intensywności wibracji, co jest ilością zdecydowanie większą niż zazwyczaj. Z moich doświadczeń wynika, że jeśli mam do wyboru pomiędzy trzema a dziesięcioma trybami wibracji, to jak najbardziej robi mi to różnicę i pozwala lepiej dobrać ten, który najbardziej mi odpowiada, jednak pomiędzy dziesięcioma a dwudziestoma, ta różnica już się trochę zaciera, gdyż tryby te różnią się od siebie bardzo minimalnie. Więc obietnica tak dużego spektrum wibracji nie robiła na mnie aż tak dużego wrażenia, jednak dla osób, które są bardzo wrażliwe na zmiany intensywności wibracji i jest dla nich ważne, aby mieć jak najbardziej szeroki wybór trybów do wyboru, to korek ten może być dla nich znakomitą opcją. Jeśli choć dla paru osób te kilka trybów więcej potrafi zrobić różnicę, to dlaczego by ich nie dodać?
Jako że był to mój pierwszy wibrujący gadżet analny, po jego włączeniu musiałam się przez chwilę przyzwyczaić do nowej stymulacji. Nie była ona nieprzyjemna, ale też nie sprawiła, że od razu nogi się pode mną ugięły z rozkoszy. Musiałam przez jakiś czas poeksperymentować z różnymi trybami wibracji i ostatecznie najwięcej przyjemności sprawił mi tryb przerywany. On w połączeniu ze stymulacją łechtaczki sprawił, że orgazm nadszedł bardzo szybko i dzięki tej dodatkowej stymulacji odczuwałam go trochę inaczej niż zazwyczaj, przy samej stymulacji łechtaczki. Samą wibrację określiłabym natomiast jako mocną – już pierwszy poziom jest dosyć intensywny, więc dla osób, które lubią bardzo delikatną stymulację, może się ona okazać zbyt intensywna.
Bardzo przydatną funkcją jest również opcja inteligentnego zapamiętywania, dzięki której możemy od razu po włączeniu gadżetu wrócić do naszego ulubionego trybu. Jest to bardzo przydatne, gdy mamy ich do wyboru aż dwadzieścia.
Higiena
Przy zabawkach analnych zawsze gdzieś z tyłu głowy pojawia się pytanie, co z ich higieną. I tutaj mogę was zapewnić, że w przypadku Funn Pluga nie ma się czego obawiać – wystarczy dokładnie umyć go wodą z mydłem, bądź środkiem do czyszczenia gadżetów erotycznych, ze względu na to, że silikon z którego jest wykonany, jest całkowicie hipoalergiczny i nieporowaty. Jedyny minus jest taki, że zabawki silikonowe mają miększe powinowactwo do zapachów niż te wykonane ze szkła lub metalu, przez co, aby w pełni pozbyć się zapachu, musiałam umyć korek kilkukrotnie. To jest jednak chyba jak na razie wada nie do przeskoczenia przy zabawkach silikonowych.
Podsumowanie
Funn Plug spełnił więc właściwie wszystkie moje oczekiwania – zarówno odnoście marki Femme Fun jak i pierwszego wibrującego gadżetu analnego. Po przygodzie z nim mam zarówno ochotę na więcej eksperymentów z tym konkretnym rodzajem zabawek, ale z drugiej też strony ciężko mi w tym momencie sobie wyobrazić sobie coś, co miałoby pobić tę konkretną. Na razie więc zostanę przy Funn Plugu i będę w pełni korzystać ze wszystkich możliwości, które oferuje.
