Długo zbierałam się do napisania dla Ciebie tego porównania i nie ukrywam, że nie było to wcale proste. Jeżeli poszukujesz zabawki nie tylko dla siebie, ale dla WAS, to masz nieco ograniczone pole manewru. Oczywiście pomijając wyobraźnie i fakt, że wykorzystać możemy wiele rzeczy w dowolny sposób. Mamy dwie grupy zabawek przeznaczonych dla par, sprawdzających się podczas stosunku, mianowicie pierścienie wibrujące i wibratory w kształcie położonej literki U, często nazywane po prostu We Vibe.
Contents
Dlaczego uogólniamy i ten dziwny wibrator nazywamy po prostu nazwą marki? Ponieważ We Vibe jako pierwszy stworzył tego typu zabawkę, a na ten moment na palcach jednej ręki możemy policzyć sensowne zamienniki. Oczywiście marka ma wiele innych produktów wartych uwagi (jest to flagowa firma w każdym sex shopie), ale skupmy się na wibratorze dla par. Obecnie na rynku mamy 3 modele, powyżej znajdziesz tabelę z porównaniem:
Jeśli chodzi o kolejność zarówno w cenie, jak i możliwościach zabawki to modelem najwyższym jest Sync. Następnie Match, a podstawowym jest Unite. Który z nich wybrać? Jeżeli od zabawki oczekujecie tego, że pomoże kobiecie szybciej i intensywniej osiągnąć orgazm, nie zamierzacie używać wibratora w wannie to jak najbardziej starczy Wam Unite. Jeśli jednak jesteście koneserami intensywniejszych wibracji to powinniście pomyśleć nad wyborem Match’a. Ponadto pozwoli on Wam obojgu cieszyć się wibracjami, ponieważ posiada 2 motory. Możecie użyć go w wannie, ponieważ jest wodoodporny. Podobnie jak Unite jest sterowany pilotem bezprzewodowym i posiada 10 różnych trybów. Królem wśród We Vibe’ów zdecydowanie jest Sync. Trzeba się na niego nieco wykosztować, ale oferuje cały wachlarz możliwości. Przede wszystkim jest on kompatybilny z aplikacją We Connect. Dzięki niej posiada nieskończoną ilość trybów wibracji. Możemy tworzyć własne wzory, zabawka może być używana jako jajko/masażer dla kobiety. Jeżeli mężczyzna wyjechał w delegację, to my kobiety wystarczy, że zaaplikujemy zabawkę, gdzie trzeba i w aplikacji We Connect oddamy kontrolę swojemu ukochanemu. Z pewnością jest to świetna opcja dla par, które żyją na odległość, ale też dla wszystkich tych, którym znudziły się klasyczne zabawki. Aplikacja daje mnóstwo możliwości takich jak budzik, czy chat z partnerem.
Podczas miłosnych uniesień możemy wygodnie za pomocą telefonu sterować wibratorem lub użyć do tego celu pilota. Znajdziemy go w pudełku. Warto pamiętać też o tym, że Sync oprócz wszystkich bajerów ma najmocniejsze wibracje. Tak więc, jeżeli potrzebujesz mocnej stymulacji, lepiej od razu zainwestuj w któryś z wyższych modeli. Unite może Cię rozczarować. Istotną kwestią jest fakt, że Sync jako jedyny ma w sobie „kręgosłup” usztywniający. Dzięki niemu zabawka nie odkształca się bez względu na pozycję czy intensywność ruchów. Wiele par uskarża się na to, że We Vibe wypada przy zmianie pozycji, no i jestem przekonana, że nie powiedzieliby tego o Sync’u. Zważywszy na to, że każdy ma inne potrzeby i wymagamy różnych rzeczy, to każdy z modeli ma swoje plusy i swoje minusy. Każdy też może być tym najlepszym, tylko zależy dla kogo. Pomogę Ci spojrzeć uniwersalnie i obiektywnie, no więc który z nich będzie najlepszym wyborem?
Patrząc na stosunek jakości zabawek do ceny po kolei. Unite jest moim zdaniem zbyt drogi, czuję, że jesteśmy w stanie znaleźć tańsze zamienniki o podobnej jakości. Sync jak najbardziej ma prawo kosztować, marka zagwarantowała najlepszą jakość cenioną na całym świecie. Choć jak dla mnie, skoro są to wibratory przeznaczone do użytku podczas seksu, to aplikacja jest zbędna. Cenię sobie jakość, elegancję i wszystko, co oferuje Sync, jednak osobiście wybieram Match’a. Nie wiem dlaczego, ale jego design najbardziej do mnie przemawia, jest bardzo zbliżony do Sync’a jeśli chodzi o intensywność wibracji. Posiada pilot bezprzewodowy, co dla mnie jest wystarczające, ma dwa motory, czego osobiście wymagam od tego typu zabawki. Jest wodoodporny, w opakowaniu znajduje się woreczek do przechowywania (pudełko jest bardzo kłopotliwe) i jest prosty w obsłudze. Trochę praktyki i nauczymy się używać go tak, by nie wypadał (naprawdę- da się), a zaoszczędzimy jakieś 200 zł.
Znasz już moje zdanie i mojego ulubieńca, a teraz wybierz model do Waszej sypialni. Zbliżają się święta, więc może zdecydujesz się na prezent dla WAS? Mam nadzieję, że pomogłam Ci w wyborze.
Produkty marki We Vibe znajdziecie tutaj