Najlepszy króliczek do łechtaczki. Recenzja masażera marki Happy Rabbit

Bezsznurkowe tampony Joy Division. Dla kobiet, które nie lubią się ograniczać
3 lutego 2020
Polska produkcja i polska jakość bielizny Chilirose-seksowny gorset
23 lutego 2020
Najlepszy króliczek do łechtaczki. Recenzja masażera marki Happy Rabbit

Używałaś masażer do łechtaczki? Na pewno nieraz spotkałaś się z określeniem „króliczek” odnośnie do gadżetów erotycznych. Zabawki tego typu wyglądają różnie, ale ogólnie chodzi o to, by stymulowały łechtaczkę. Dziś chcę opowiedzieć Ci o zabawce, która jest dosłownie królikiem- ma urocze uszka i uchwyt, który wygodnie leży w dłoni. Króliczek jedyny w swoim rodzaju. Zapraszam dalej, jeżeli chcesz poznać ten gadżet.

Contents

Happy Rabbit.

Marka Happy Rabbit nie jest najpopularniejsza i wiele osób może jej nie kojarzyć. A szkoda bo ich zabawki są ładne, przemyślane i dobrze wykonane. Moją największą uwagę przykuł masażer do łechtaczki, który kształtem przypomina królika. Jeśli chodzi o opakowania, to są bardzo zwykłe, ponieważ jest to kiepskiej jakości kartonik. Grafika i kolorystyka są bardzo przyjazne dla oka i dzięki nim pudełka tej marki wyróżniają się na sklepowych półkach.

Wodoodporny króliczek.

Masażer, o którym mowa, występuje w kolorze fioletowym, ma niespełna 12 cm długości i jest ładowany, a co za tym idzie ,jest wodoodporny. Ma 12 różnych trybów pracy, a warto powiedzieć, że już pierwszy jest mocny. Kiedy pierwszy raz miałam zabawkę w ręku, to miałam kłopot z włączeniem jej, ale okazało się, że to wina travel- locka. Jest on dla mnie nadal trochę nieoczywisty, bo według instrukcji należy kliknąć dwukrotnie guzik, wtedy poczujemy krótką wibrację. Informuje nas ona o odblokowaniu, następnie mamy przytrzymać przycisk przez 3 sekundy i gotowe. W praktyce klikam i przytrzymuję na zmianę, aż w końcu trafię, bo nie zawsze po dwóch kliknięciach coś się zmienia.

Unikalny uchwyt.

No cóż, może to wcale nie wada, a moje gapiostwo. Króliczek ma w sobie jeden silny motor, który został umiejscowiony w brzuszku, czyli na tej samej części co uchwyt. Chciałabym zatrzymać się na moment przy nim, ponieważ nieczęsto widuję zabawki z tak wygodnym rozwiązaniem! Uchwyt przypomina mi takie pierścienie do telefonów, które zrobiły się popularne jakiś czas temu. Zamiast jednak wsuwać palce w pierścień, to wsuwamy uchwyt między palce. Genialne rozwiązanie zważywszy na to, że króliczek jest mały i ma służyć głównie do stymulacji łechtaczki. Tak więc nie potrzebujemy dużej powierzchni na rękojeść. Niestety w tym wspaniałym rozwiązaniu jest jeden minus- silne wibracje przenoszą się na dłoń, co jest bardzo uporczywe po kilku minutach. O ile zabawa jest bardzo satysfakcjonująca dzięki tej zabawce, to niestety przez kilka minut po zakończonej zabawie na dłoni czuję drgania i odrętwienie.

Królicze uszy? A może nosek?

Skupiając się na kształcie zabawki, to warto jest powiedzieć, dlaczego kształt króliczka jest tak popularny i rozchwytywany. Wydłużona końcówka w postaci uszek idealnie nadaje się do delikatniejszej stymulacji, kiedy możemy pieścić łechtaczkę i jej okolice jedynie delikatnie dotykając ciała lub do stymulacji bardzo przyjemnej i dającej głębokie doznania, kiedy łechtaczka znajduje się między mocno drgającymi uszkami. Jeżeli chcemy rozproszyć doznania, to królik posiada nosek, w którym wibracja jest bardziej skupiona i operując zabawką, możemy użyć jednocześnie uszek i noska, kiedy to na przykład: nosek stymuluje łechtaczkę, a uszka wargi sromowe.

Ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Rozwiązań na zabawę jest mnóstwo i ogranicza nas tylko wyobraźnia, tak więc nie ma co wymieniać metod użycia, każda z nas użyje zabawki na swój sposób i to jest w niej piękne! Masażer nadaje się nie tylko do łechtaczki i jeżeli jesteś fanką nieszablonowych rozwiań, to polecam użyć wibrujących uszek do delikatnego masażu okolic pod oczami oraz skroni- to bardzo rozluźniające a do tego ujędrnia naszą skórę! Niepotrzebne są specjalistyczne masażery, które kosztują ogromne pieniądze- możemy do porannej pielęgnacji użyć gadżetu zakupionego w sexshopie.

Królik ma bardzo widoczne miejsce ładowania- nikt nie będzie się głowił gdzie wsadzić kabel. To miejsce psuje design zabawki i moim zdaniem poddaje wątpliwości wodoodporność, jednak producent zapewnia, że zabawka ją posiada. No i faktycznie, a przynajmniej na razie- czy to używanie w wodzie, czy mycie nie wpłynęły na działanie zabawki. Królik ładuje się dość szybko, ponieważ około 2,5 godziny i działa dokładnie tyle samo czasu.

Masażer Happy Rabbit ma wyjątkowo ciekawy kształt, fajnej jakości wibracje i niebanalny design. Jego jakość w stosunku do ceny jest bardzo dobra, materiał bezpieczny i przyjemny w dotyku. No czego więcej potrzeba? Przekonaj się sama o świetności tej zabawki!

Masażer Happy Rabbit możecie zobaczyć tutaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Created with Visual Composer